Rok 2024 był pełen wyjątkowych momentów, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Był to czas pełen inspiracji, wyzwań i nowych doświadczeń oraz wspaniałych przeżyć, spełnionych marzeń i podróży, które łączyły nas z różnymi kulturami i miejscami, a także zbliżały do siebie. Choć rok rozpoczął się dość niepozornie, w miarę upływu miesięcy nabierał rozpędu, dostarczając nam niezapomnianych wspomnień.
Nasze podróże rozpoczęliśmy od wyjątkowej wizyty w Poznaniu, gdzie mieliśmy okazję obejrzeć musical „Piękna i Bestia” w Teatrze Muzycznym. To był niezapomniany wieczór pełen wzruszeń, muzyki i magii, który stanowił doskonały początek naszego roku podróży.
3 marca Andrzej poprosił mnie o rękę, a ja zgodziłam się – to był kolejny etap naszej wspólnej podróży przez życie. Nasza miłość stała się inspiracją do odkrywania nowych miejsc, przeżywania niezapomnianych chwil i spełniania marzeń, które wzbogaciły naszą historię.
Kolejnym punktem na mapie była zimowa wyprawa do Piteå w Norrbotten (Szwecja), która okazała się magiczną przygodą w otoczeniu białych krajobrazów. Szwedzka zimowa aura była niezwykła – mroźne powietrze, śnieg pokrywający wszystko dookoła i spokój tej północnej części Europy sprawiły, że zakochaliśmy się w tym miejscu.
Wiosna przyniosła nam kolejne niesamowite podróże – malownicze Wyspy Owcze, gdzie natura zaskoczyła nas swoją dzikością i pięknem, oraz Kopenhagę, miasto, które nigdy nie przestaje zachwycać. Jest to jedno z moich ulubionych miast jakie miałam do tej pory okazję odwiedzać. W Nyhavn, w jednej z klimatycznych restauracji, skosztowaliśmy tradycyjnych kanapek z łososiem i śledziem, a później odbyliśmy rejs po kanałach, podziwiając miasto z zupełnie innej perspektywy.
Jako wielbicielka twórczości Fridy Kahlo nie mogłam przepuścić okazji i wybrałam się na wystawę „Frida Kahlo. Życie ikony – biografia immersyjna” w Art Box Experience w Warszawie. To doświadczenie przeniosło mnie w świat jednej z najważniejszych postaci w historii sztuki, pozwalając na nowo odkryć jej życie i twórczość.
Odbyliśmy także osobne podróże do Kopenhagi, które miały swój wyjątkowy charakter. Ja, w towarzystwie rodziców, cioci i wujka, spacerowałam po pięknych ogrodach i parkach tego urokliwego miasta, zwiedziliśmy również zamek Rosenborg. To była doskonała okazja, by ponownie zatrzymać się na chwilę w jednym z najpiękniejszych miast Europy. Andrzej natomiast podróż tę odbył ze swoimi córkami, które bawiły się w słynnej Tivolii – parku rozrywki. Choć podróże były osobne, każda z nich miała swój unikalny, magiczny wymiar.
Po wizycie w Kopenhadze czekała nas kolejna niezwykła podróż – weekend z historią w Wielkopolsce i Kujawach, gdzie mieliśmy okazję podziwiać zabytki regionu oraz wziąć udział, po raz kolejny, w widowisku plenerowym „Orzeł i Krzyż”.
Kolejną wyprawą, którą zapamiętamy na długo, była podróż ku Północy. Samochodowa wyprawa przez Szwecję, Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę była prawdziwą przygodą. Warto wspomnieć o takich miejscach jak Kalmar, Olandia, Gotlandia, Fårö, Uppsala czy Gävle. Na Olandii obowiązkowo musieliśmy zobaczyć ruiny zamku Borgholm, w którym nagrywano teledysk do przeboju zespołu Roxette „Listen to your heart”. Na Gotlandii podziwialiśmy niezwykłe formacje skalne oraz zażywaliśmy kąpieli w Błękitnej Lagunie, a w Fårö odwiedziliśmy „Anka City” (miasto kaczek). W Finlandii zwiedziliśmy muzeum Muminków w Tampere, co było powrotem do dzieciństwa, a w Estonii, Łotwie i Litwie spacerowaliśmy po pięknych zabytkowych centrach miast: Tallin, Rygę, Wilno i Troki.
Rok ten przyniósł mi także niezapomnianą przygodę – po raz pierwszy miałam okazję odbyć przejażdżki motocyklem. Było to dla mnie całkiem nowe ekscytujące i pełne adrenaliny doświadczenie. Andrzej, z pasją do motocykli, zabrał mnie między innymi na Mierzeję Wiślaną. To była doskonała okazja, by spędzić czas razem, cieszyć się wspólnymi chwilami i odkrywać nowe miejsca w inny sposób niż do tej pory.
Grudzień był dla nas miesiącem pełnym emocji i wzruszeń. Świąteczna atmosfera, jarmarki bożonarodzeniowe, a przede wszystkim nasz ślub, który odbył się w Kazimierzu Dolnym w piątek 13 grudnia wprowadził nas w magiczny nastrój. To był dzień pełen miłości, magii i niezapomnianych chwil, które połączyły nasze życie w jedną wspólną drogę. To było spełnienie naszych marzeń, a ceremonia i cała uroczystość miały niesamowity, romantyczny klimat.
Rok zakończyliśmy wizytą w Warszawie, gdzie obejrzeliśmy musical „We will Rock You” w Teatrze Roma, który porwał nas swoją energią, a także wystawę „Dali CYBERNETICS – od surrealizmu do sztucznej inteligencji” w Art Box Experience, która pozwoliła nam na nowo odkryć geniusz Salvadora Dalí.
2024 rok okazał się rokiem pełnym pasji, odkryć i spełnionych marzeń, które pozwoliły nam jeszcze bardziej zbliżyć się do siebie. Każda podróż, każde nowe doświadczenie było kolejnym krokiem w naszej wspólnej historii, którą będziemy pielęgnować przez całe życie. Z niecierpliwością czekamy na to, co przyniesie przyszłość, mając w sercu wspomnienia z tego niezwykłego roku.